Nauka, rozwój i kariera nie znają barier, jeśli towarzyszy im dobra wola, życzliwość i wrażliwość

O wsparciu, edukacji i funkcjonowaniu na rynku pracy osób ze spektrum autyzmu dyskutowali uczestnicy seminarium pt. „Pozytywna dyskryminacja? Nauka na rzecz efektywnego wejścia na rynek pracy wykształconych autystów”, które odbyło się 1 marca w Białymstoku. W spotkaniu wzięli udział m.in. Rzecznik Praw Obywatelskich prof. Marcin Wiącek, naukowcy z Wydziału Prawa UwB, terapeuci i osoby w spektrum autyzmu. – Nie ma co czekać, trzeba świat czynić lepszym – mówił prof. Maciej Perkowski z Wydziału Prawa UwB.

Seminarium - podsumowanie
Od lewej: prof. dr hab. Maciej Perkowski, prof. dr hab. Mariusz Popławski, prof. Marcin Wiącek, Monika Wiszyńska-Rakowska, Barbara Buraczewska, prof. dr hab. Adam Doliwa.

Seminarium zostało zorganizowane na Wydziale Prawa Uniwersytetu w Białymstoku w ramach projektu „Nauka na rzecz efektywnego wejścia na rynek pracy wykształconych autystów”. Składało się z dwóch paneli tematycznych: Wprowadzenie w problematykę autyzmu – aspekty teoretyczne funkcjonowania osób ze spektrum autyzmu w przestrzeni zawodowej oraz „Praktyczna strona autyzmu” – dyskusja na temat funkcjonowania osób ze spektrum autyzmu w przestrzeni zawodowej. Referatom i dyskusji przysłuchiwali się zaproszeni goście, studenci i pracownicy Uniwersytetu w Białymstoku oraz nauczyciele i uczniowie z III Liceum Ogólnokształcącego w Białymstoku.

– Pytanie, przed którym stoimy, jest następujące: czy osoby z niepełnosprawnościami są w sposób właściwy traktowane na rynku pracy? Wszyscy jesteśmy za tym, żeby tak było, żeby każdy miał równe prawa i równy dostęp do rynku pracy. Czy tak jest? Stawiam tezę, zgodnie z którą najważniejsze nie są wcale bariery prawne i bariery techniczne związane chociażby z dostępnością do budynku. W mojej ocenie najważniejsza i najtrudniejsza jest walka ze stereotypami, walka o zmianę mentalności pracodawców i tych wszystkich, którzy są odpowiedzialni za tworzenie rynku pracy. Mam nadzieję, że dzisiejsze forum będzie okazją do tego, żeby powiedzieć, że wszystko jest możliwe, że jesteśmy w stanie ze wszystkimi ograniczeniami sobie poradzić, ale musimy podjąć wezwanie – mówił, witając uczestników seminarium, prof. Mariusz Popławski, dziekan Wydziału Prawa Uniwersytetu w Białymstoku.

Do uczestników seminarium zwrócił się również minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. Jego list odczytała Barbara Buraczewska, podlaska wicekurator oświaty.

– Doceniam, że uznane w środowisku grono białostockich znawców prawa postanowiło  opisać, wyjaśnić, a przede wszystkim upowszechnić wiedzę o krajowych i międzynarodowych przepisach, stanowiących o wspieraniu zatrudnienia osób w spektrum autyzmu. Jestem przekonany, że inspirując się przykładem oraz wybitnymi osiągnięciami dr. Macieja Oksztulskiego, ale też kierując się bogatym doświadczeniem, otwierają Państwo nowy rozdział w życiu wielu osób. Głęboko wierzę, że dzięki przedsięwzięciom takim jak to, wykształceni autyści zyskują szansę na pełne włączenie w życie społeczne i godne warunki rozwoju indywidualnej kariery zawodowej – napisał minister edukacji i nauki.

Wspomniany dr Maciej Oksztulski to pierwszy w Polsce niemówiący autysta, który obronił rozprawę doktorską na Wydziale Prawa UwB, a jego promotorem był prof. Maciej Perkowski, kierownik Katedry Prawa Międzynarodowego Publicznego i Europejskiego Wydziału Prawa Uniwersytetu w Białymstoku oraz prezes Fundacji Prawo i Partnerstwo, współorganizatora seminarium.

Wprowadzając w tematykę seminarium, prof. Maciej Perkowski przypomniał zgromadzonym, a zwłaszcza młodzieży, czym jest nauka, do czego służy, dlaczego trzeba ją cenić.

– Nauka służy szukaniu prawdy, żebyśmy doszli jak jest. Prawdy szukamy też w obszarze funkcjonowania autystów. Jak radzi sobie z tym nauka? Moim zdaniem coraz lepiej, coraz więcej osób interesuje się tym tematem z różnych powodów. Mówiąc o wykształconych autystach – per aspera ad astra. Lata temu było strasznie, później trochę lepiej, a dzisiaj jest już całkiem nieźle, choć dalej nie tak, jak mogłoby być. Stawiam tezę o selekcji nienaturalnej. Ona jest nienaturalna dlatego, że ostateczny głos należy do ludzi. To nie jest tak, że autysta jest dyskryminowany, bo sobie z czymś nie radzi. On sobie radzi, tylko np. nie radzi sobie z procedurą stworzoną przez człowieka, nie wejdzie do budynku, który wybudował człowiek. Ta selekcja, która powoduje, że obecność osób z autyzmem czy niepełnosprawnościami na rynku pracy nie jest tak szeroka, jak mogłaby być, jest wynikiem tego, że coś zostało zrobione nie tak jak trzeba. Nie ma tu co szukać winnych, tylko trzeba na przyszłość budować świat lepszym – zaznaczył prof. Perkowski.

Zwracał uwagę, że inność, odmiana nie oznaczają, że ktoś jest gorszy. Należy też pamiętać, że obecność wśród nas autystów nie zawsze jest ujawniona. Dlatego, nawet jeśli zauważymy kogoś, kto naszym zdaniem zachowuje się odmiennie, to powstrzymajmy się z krytykanctwem, spróbujmy człowieka poznać. – Nie ma co czekać, trzeba świat czynić lepszym – apelował prezes Fundacji Prawo i Partnerstwo.

O świecie, w którym żaden człowiek nie powinien być wykluczany mówił też Rzecznik Praw Obywatelskich prof. Marcin Wiącek, nawiązując m.in. do obrony doktorskiej dr. Macieja Oksztulskiego na UwB.

– Jak widać rozwój osobisty, działalność naukowa, kariera akademicka nie znają barier, jeśli tylko towarzyszy temu dobra wola, życzliwość i wrażliwość społeczności akademickiej. Miejmy nadzieję, że kolejne ośrodki akademickie pójdą waszym śladem – podkreślał prof. Marcin Więcek.

Zapewniał, że sprawy osób z niepełnosprawnościami to jeden z priorytetów Rzecznika Praw Obywatelskich, tym bardziej, że wiele kwestii nadal wymaga poprawy.

– Godność człowieka to wolność od wykluczenia, to prawo do cieszenia się życiem, podejmowania decyzji o swoim losie, rozwoju osobistym. Realizując to założenie, ponad 10 lat temu Polska ratyfikowała konwencję ONZ o prawach osób z niepełnosprawnościami. Urząd RPO to organ odpowiedzialny za wdrażanie tej konwencji. Niestety, widać konieczność  poprawy wszystkich struktur władzy publicznej. Ciągle brakuje pewnej wrażliwości na problemy osób z niepełnosprawnościami – mówił Rzecznik.

Wśród tych problemów wymienił np. instytucję ubezwłasnowolnienia (która często skutkuje uprzedmiotowieniem człowieka) czy wykluczenie społeczne, które dotyka nie tylko osoby z niepełnosprawnościami, ale także ich najbliższych.

– Opiekunom osób z niepełnosprawnościami wszyscy jesteśmy winni wsparcie. Według obecnego stanu prawnego, żeby otrzymać od państwa niecałe 2,5 tysiąca zł tzw. świadczenia pielęgnacyjnego, opiekun – a to często jest rodzic – musi całkowicie zrezygnować z pracy. To należy zmienić – mówił prof. Wiącek.

Zapewniał, że wszelkie działania dotyczące osób z niepełnosprawnościami są podejmowane we współpracy z tymi osobami – samorzecznikami. – Nic o was bez was! Staramy się wzmacniać wasz głos – zapewniał RPO.

O samorzecznikach i przestrzeganiu konwencji ONZ mówiła też Monika Wiszyńska-Rakowska, pełnomocnik do spraw wdrażania postanowień Konwencji ONZ o prawach osób z niepełnosprawnościami.

– Konwencja mówi o tym, że należy wykorzystać potencjał każdej osoby, dostrzegać jej mocne strony. Czyli rolą orzecznictwa nie powinno być określanie jakiegoś kodu, jakiejś medycznej diagnozy, tylko wskazanie: ta osoba potrzebuje asystenta, ta osoba potrzebuje urządzenia, żeby móc się komunikować, ta osoba potrzebuje pokoju wyciszenia. To powinno być rolą orzecznictwa – wzmacnianie mocnych stron – wymieniała  Monika Wiszyńska-Rakowska.

Do tematu ubezwłasnowolnienia (które orzeka sąd) w kontekście podmiotowości osób ze spektrum autyzmu wrócił w swoim wykładzie prof. dr hab. Adam Doliwa, kierownik Katedry Prawa Cywilnego i Rolnego na Wydziale Prawa UwB. Przypomniał, że w Polsce jest ponad 100 tys. osób ubezwłasnowolnionych częściowo lub całkowicie. Nie mogą one np. przekazać spadku, sprawować władzy rodzicielskiej, są też pozbawione praw wyborczych.

– Instytucja ubezwłasnowolnienia jest sprzeczna z zasadami i wartościami konstytucyjnymi. Po pierwsze narusza podstawową zasadę ochrony godności każdego człowieka wyrażoną w Artykule 30. Po drugie w sposób niedopuszczalny w wielu aspektach ingeruje w zasadę wolności człowieka – mówił prof. Adam Doliwa.

O wspieranym i otwartym rynku pracy w kontekście zatrudnienia osób z niepełnosprawnościami, ze szczególnym uwzględnieniem osób ze spektrum autyzmu mówiła z kolei dr Anna Drabarz, przedstawicielka Polskiego Forum Osób z Niepełnosprawnościami. Przypomniała, że w naszym kraju jest szereg rozwiązań, które mają zachęcać pracodawców do zatrudniania osób z niepełnosprawnościami (np. dofinansowania). Jak jednak pokazują statystyki, w 2020 roku w Polsce zaledwie 28,5 proc. osób z niepełnosprawnościami było zatrudnionych. Średnia unijna to ok. 50 proc.

– Cele jednak są ambitne, bo jak założono w Strategii na Rzecz Osób z Niepełnosprawnościami, w 2030 roku będzie pracowało w Polsce 40 proc. osób z niepełnosprawnościami – podkreślała dr Anna Drabarz.

Wymieniła też rozwiązania, które powinny obowiązywać na rynku pracy w kontekście osób z niepełnosprawnościami. To m.in. większa elastyczność wsparcia, lepsze warunki pracy dla osób z niepełnosprawnościami (jakość!), mniejsza segregacja, większy wpływ osoby z niepełnosprawnością na wsparcie, które otrzymuje.

Podczas seminarium wybrzmiał też głos (za pośrednictwem syntezatora mowy) dr. Macieja Oksztulskiego (naukowca, samorzecznika, analityka Europe Direct Podlaskie), który mówił o prawie do nauki osób ze spektrum autyzmu.

– Osoby z autyzmem mają takie same prawo do nauki jak pozostali studenci. W praktyce trudno tę równość uzyskać. Studiujący autyści na ogół pozostają nieuspołecznieni i zagubieni. Osoby ze spektrum autyzmu odnajdują się na uczelni wówczas, gdy zostaną zapewnione specyficzne warunki kształcenia, które pomogą im godnie funkcjonować – podkreślał dr Maciej Oksztulski. Jako przykład podał swoją „akademicką historię” na Wydziale Prawa Uniwersytetu w Białymstoku. Tutaj zdobył tytuł magistra, tutaj obronił rozprawę doktorską, międzyczasie realizując np. projekty badawcze. – Jako autysta nie pasowałem do schematu i schemat musiał się otworzyć na mnie (…) Niegdysiejsze marzenia zrealizowałem z naddatkiem, ale pojawiły się kolejne. Moim marzeniem jest teraz usamodzielnienie się choć w niewielkim stopniu – mówił.

Młody prawnik wziął udział także w drugiej części seminarium, czyli w debacie o „Praktycznych stronach autyzmu”. Było to wyjątkowe, bo wypełnione osobistymi opowieściami i refleksjami spotkanie osób, które wiedzą, jak wygląda zwykłe, codzienne życie osób w spektrum autyzmu, jakie są troski, problemy, obawy, radości, sukcesy.


Od lewej: prof. dr hab. Maciej Perkowski, Renata Rudak, Kacper Rudak, Danuta Oksztulska, dr Maciej Oksztulski, Elżbieta Krysiewicz, dr Izabela Kaczyńska.

W dyskusji oprócz dr. Oksztulskiego wzięli udział: dr Izabela Kaczyńska – pedagog, terapeuta pedagogiczny, specjalista edukacji i rewalidacji osób ze spektrum autyzmu, Kacper Rudak – inżynier, pedagog specjalny, osoba w spektrum autyzmu, Renata Rudak – logopeda, fizjoterapeutka, Elżbieta Krysiewicz – ekonomistka, kierownik Dziennego Ośrodka dla Dorosłych Osób z Autyzmem i członek Zarządu Fundacji Oswoić Świat, Danuta Oksztulska – działaczka społeczna, członkini zarządu Fundacji Oswoić Świat. Debatę moderował prof. Maciej Perkowski.

Słuchając pytań i odpowiedzi można było dowiedzieć się m.in. jak ważne jest wsparcie najbliższych i otoczenia (aniołowie!), by rozwijać się i spełniać marzenia, z jakimi stereotypami i problemami musiały i nadal muszą zmagać się osoby w spektrum autyzmu i na jakie formy wsparcia mogą liczyć obecnie.

– Wiadomo, że jednym jest łatwiej, innym jest trudniej. Natomiast podstawową rzeczą jest tutaj rozwój edukacji i systemu pomocowego już na etapie diagnozy autyzmu. Ta rewalidacja na wczesnym etapie pomaga wejść w dorosłe życie  – mówiła dr Izabela Kaczyńska.

– Mój początek z edukacją był bardzo trudny. Większość osób mówiła, że nie nadaję się do masowej szkoły, dlatego chodziłem do prywatnej, gdzie klasy są mniej liczne. Już na początku podstawówki pojawiły się problemy choćby z koncentracją. Czułem, że jestem problemem dla innych, nauczyciele zwracali mi uwagę, że nie uważam na lekcjach, a ja musiałem czasem spojrzeć gdzieś indziej, żeby odetchnąć(…). Z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że wychodzę powoli na swoje, choć może jeszcze nie w stu procentach, ale małymi kroczkami staram się osiągać swoje cele – opowiadał Kacper Rudak.

– Autysta potrzebuje empatii i otwartości na zmiany, aby starcie z realnym życiem i rynkiem pracy nie było takie brutalne. Silni i fajni są Ci, którzy na co dzień pomagają, są tolerancyjni, a w trudnych sytuacjach potrafią stanąć w obronie potrzebujących. Autyści są wśród Was i właśnie takich Was potrzebują. Jak to zrobić? Wyobraźcie sobie, że w codziennej rzeczywistości szkolnej i prywatnej jesteście bohaterami filmu, którego widzowie śledzą Wasze uczynki. Wszystkie. Starajcie się więc być takimi bohaterami, których widzowie cenią, a nawet lubią. Nie wstydźcie się pomóc, bo wstydzić się powinni raczej ci, którzy nie pomagają. Tolerancja nie jest dziwactwem, ale już brak tolerancji zasługuje na ubolewanie. Broniąc osamotnioną osobę w opałach, przed agresją, złośliwością, poniżaniem – możecie być z siebie dumni. Oczywiście nie oznacza to, że dacie radę sami każdej przeciwności, ale już same starania są bardzo dobre, a dla bronionej osoby – bezcenne – przypomniał dr Maciej Oksztulski.

Seminarium „Pozytywna dyskryminacja? Nauka na rzecz efektywnego wejścia na rynek pracy wykształconych autystów” zorganizowali Fundacja Prawo i Partnerstwo, Fundacja Oswoić Świat oraz Wydział Prawa Uniwersytetu w Białymstoku.

Galeria zdjęć z wydarzenia