Joanna Grochowska: Nie ma tak, że z autyzmu można wyleczyć, ale dzięki terapii, wsparciu otoczenia, objawy autyzmu nie muszą być ani mocno nasilone, ani tak bardzo uciążliwe
O tym, czym jest spektrum autyzmu, o pięciu czerwonych flagach -czyli pierwszych sygnałach, które mogą niepokoić rodziców, o tym, jaka jest codzienność osoby w spectrum autyzmu, jak wspiera i pomaga autystom oraz ich najbliższym Fundacja SYNAPSIS oraz o tym, dlaczego coraz częściej do diagnozy trafiają nastolatki i osoby dorosłe – mówi Joanna Grochowska, wiceprezes Fundacji SYNAPSIS w rozmowie pt. „Nie ma tak, że z autyzmu można wyleczyć, ale dzięki terapii, wsparciu otoczenia, objawy autyzmu nie muszą być ani mocno nasilone, ani tak bardzo uciążliwe”.
Ci z nas, którzy nie pamiętają lat 80. czy lat 90., to mogą powiedzieć: o jest jeszcze tyle do zrobienia, jeżeli chodzi o autyzm w Polsce. Tak jest, ale ta rzeczywistość jest nieporównywalna w stosunku do tego, co było. Wiedza społeczna jest nieporównywalna. Jeżeli się zapyta przeciętną osobę, to ona prawdopodobnie słyszała o autyzmie. Słyszała o spektrum autyzmu, prawdopodobnie zna jakieś osoby. Bo prawda jest taka, że właściwie w każdej klasie, a w każdej szkole to jest kilkanaścioro dzieci, które mają diagnozę spektrum, tę oficjalną. Pewnie może to być nasz sąsiad, może to być dziecko koleżanki z pracy, może to być nasz wnuk, kolega ze studiów. Więc tych osób w spektrum naprawdę jest bardzo dużo. I to co trzeba robić, to co się staramy robić, to zmieniać tę rzeczywistość, żeby był inny sposób mówienia o spektrum autyzmu i żeby osoby w spektrum czuły się po prostu częścią społeczeństwa, czuły się akceptowane i żeby miały tę pewność, że to jest ich miejsce – podkreśla Joanna Grochowska.